Pozostając jeszcze w apulijskich klimatach postanowiłam przejść od muzyki do architektury i opisać najciekawsze zamki Fryderyka II. Jest ich tu tyle, że można stworzyć sobie całą 'zamkową trasę' przez Apulię. Szacuje się, że - wraz z tymi, które znajdują się już na terenie obecnej Bazylikaty - jest ich bowiem co najmniej 111! Niektóre były jego rezydencjami, inne zamkami myśliwskimi czy siedzibami garnizonów i fortów wojskowych. Nie wszystkie też zbudował całkiem od podstaw, część pochodzi z wcześniejszych czasów, ale jako że to Fryderyk je odbudował czy znacząco rozbudował także one są traktowane jako 'jego'. Mówi się, że Federico zastał Apulię
jako krainę katedr a zostawił ją jako ląd warownych twierdz. Zanim jednak o wybranych fryderykowych zamkach (wiadomo, że przy takiej ich ilości nie byłabym w stanie przedstawić wszystkich:D) i możliwości ich zwiedzenia słowo może o samym władcy i jego miłości do Apulii.
Federico II di Svevia - wybitny wielbiciel Apulii
Był jednym z najwybitniejszych władców średniowiecznej Europy. Cesarzem Świętego Cesarstwa Rzymskiego, królem Sycylii i Jerozolimy. Władcą twardym i niezależnym (papież Grzegorz IX ogłosił go nawet antychrystem i nałożył na niego dwie ekskomuniki), ale także bardzo wykształconym i oświeconym. To na jego dworze powstała słynna poetycka szkoła sycylijska, która to dała podwaliny literackiemu językowi włoskiemu i w której to wynaleziono sonet. To również Federico założył Uniwersytet w Neapolu. Dlatego nazwano go Stupor Mundi et Immutatur Mirabilis, czyli cudem świata i wspaniałym transformatorem.
I otóż ten niezwykły władca wybrał jako swą przybraną ojczyznę właśnie Apulię. Owszem jej strategiczne położenie geograficzne miało też swoje znaczenie (mógł z niej szybko dotrzeć zarówno do Lombardii jak i do Rzymu, a i dobrze wyposażone porty były o rzut kamieniem), ale Fryderyk po prostu zakochał się w tym regionie. Pełna wspaniałych lasów i rzek, bogatej fauny i flory, zielono-złota (od łanów zboża) Apulia stała się dla niego „źrenicami naszych [cesarskich] oczu” i to tu najchętniej przebywał. Stąd też drugi przydomek Federico to
Puer Apuliae, czyli dziecko Apulii. Swój cesarski pałac kazał wybudować w
Foggii, a wszędzie wokół tworzył lub odrestaurowywał coraz to nowe zamki, fortece czy katedry. Tworząc prawdziwe architektoniczne cacka.
Wybierając zamki do tego przeglądu starałam się ograniczyć do tych, które odwiedziłam osobiście (i które uznałam za najbardziej interesujące), nie mogę jednak nie wspomnieć o jednym, do którego dotrzeć mi się nie udało, a który to jest najbardziej znanym i najbardziej 'wzorcowym' fryderykowym zamkiem. Dlatego też zacznę właśnie od niego.
Castel del Monte
Ten, zbudowany przez Fryderyka około 1240-50 roku, a położony na wzgórzu pomiędzy Andrią, Ruvo di Puglia i Corato, ośmiokątny zamek to prawdziwy ikoniczny symbol, z którego dumni są nie tylko Apulijczycy. Nie przypadkiem to właśnie wizerunek Castel del Monte został wybrany na rewers włoskiej wersji jednocentowej monety. Zamek, poza tym że jest włoskim zabytkiem narodowym, jest także jednym z trzech apulijskich miejsc wpisanych na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Uzasadnienie powołuje się na wyjątkowy sposób, w jaki architektura zamku łączy elementy z tak odmiennych tradycji jak muzułmańska, nordycka i klasyczna w jedną, nader harmonijną całość. Imponuje także niezwykła symetria zamku. Co ciekawe nie miał on raczej celów obronnych, jako że nie ma tu ani fosy, ani zwodzonego mostu. Prawdopodobnie miał zatem pełnić przede wszystkim funkcję reprezentacyjną: w słoneczne dni światło otacza go tak, że budowla wręcz promienieje, a ponieważ w czasach Fryderyka światło było traktowane jako emanacja boskości uważa się, że słynnemu władcy chodziło także o stworzenie konotacji religijnych.
Castello di Gioia del Colle
To z kolei jeden z najświetniejszych przykładów fryderykowej 'przeróbki'. Zamek został bowiem zbudowany początkiem dwunastego wieku przez Normanów, a przebudowany przez Fryderyka ok. 1230 roku. Przebudowa dziedzińca i dobudowanie Wieży Cesarzowej dało zamkowi charakterystyczny dla fryderykowych budowli wygląd: oparty na planie kwadratu, z centralnym dziedzińcem i wieżami umieszczonymi w zewnętrznych narożnikach. Nie była to elegancka rezydencja (jak Castel del Monte) ale bardziej zbudowany dla celów obronnych garnizon wojskowy. Później stała się jednak także rezydencją królewską, ponieważ zamieszkała tu Bianca Lancia, którą to uważa się za największą miłość cesarza i która urodziła mu jego ukochanego syna Manfrediego (Federico go później legitymizował i uczynił swym następcą). Lokalna legenda mówi, że owładnięty zazdrością Federico zamknął będącą w ciąży z Manfredim Biancę w zamkowej wieży (właśnie tej Cesarzowej), a ta zaraz po porodzie odcięła sobie piersi i wysłała je cesarzowi wraz z noworodkiem, po czym rzuciła się z owej wieży i że jej jęki można usłyszeć do dziś (zwłaszcza podczas pełni). W rzeczywistości prawdopodobnie Bianca zamiast umierać przekonała po prostu cesarza do poślubienia jej.
t |
zamkowa sala tronowa
|
Możliwość zwiedzania: codziennie między 8.30 a 18.30 (obecnie w zamku mieści się Muzeum Archeologiczne), cena biletu
4-7 euro (aktualnie okołopandemicznie wstęp jest gratis).
Castello Svevo-Angioino di Lucera
Zbudowany przez Fryderyka II w 1223 roku jako palatium (czyli rezydencja cesarska) ale też twierdza wojskowa. Tę funkcję zamku potwierdza fakt, że nigdy nie znaleziono „regularnych” wejść do niego, co rodzi hipotezę, że dostęp był możliwy tylko przez podziemne tunele. Mieściła się tu też siedziba mennicy państwowej i skarbu cesarskiego. Warto także wspomnieć, że za sprawą Fryderyka Lucera stała się osadą muzułumańską, bo to właśnie tu cesarz kazał deportować wyznawców islamu z Sycylii. Wielu z nich stało się zresztą cesarskimi żołnierzami. Jeśli chodzi o architekturę Castello di Lucera to jakkolwiek ogólnie jest on zbudowany na charakterystycznym czworokątnym planie to trzecia, ostatnia kondygnacja zamku ma - przywodzący na myśl Castel del Monte - kształt ośmiokąta. W czasach pofryderykowych Castello di Lucera został przekształcony w prawdziwą cytadelę - z domami, kościołem i własną cysterną.
|
most do zamku
|
Możliwość zwiedzania: od wtorku do niedzieli między 9 a 13, sb i nd także 16-19, cena biletu
3 euro.
Zbudowany na polecenie Fryderyka w latach 1233-1249, jako jeden z najnowocześniejszych zamków trzynastowiecznej Europy, pełnił podwójną funkcję - kontroli i obrony. Dlatego znajduje się nad morzem, a nie na wzgórzu. Powstał najpewniej na ruinach poprzedniej budowli, o czym świadczy niewielka wieża (z X lub XI wieku). Pierwotny układ architektoniczny oparty był - a jakże - na planie czworokąta z czterema kwadratowymi, jednakowo wysokimi, wieżami na szczycie. W XVI wieku, gdy pojawiła się broń palna, zamek przeszedł poważną refortyfikację: Karol V Habsburg kazał pogrubić jego mury i zbudować dwa nowe bastiony. Tak wzmocniony zamek miał bronić imperium przed najazdami tureckimi. Zamek ma także swoją romantyczną legendę: otóż miała tu zostać zamknięta w celi piękna Armida. Owa dama zakochała się i niestety jej spotkania z kochankiem odkrył jej mąż. Amanta zabił, a żonę uwięził i wkrótce biedaczka z żalu umarła. Stąd legenda mówi,
że ubrany w szarą zwiewną suknię duch Armidy przechadza się czasem po
zamku.
Możliwość zwiedzania: codziennie między 8.30 a 19.30, cena biletu
9 euro (aktualnie okołopandemicznie zwiedzanie w śr i pt 9-13, w czw 15-19, a wstęp jest gratis).
Castello di Barletta
Zamek zbudowany w połowie XI wieku przez Normanów jako forteca obronna (strategiczne położenie przy morzu), przebudowany początkiem XIII wieku przez Fryderyka na klasyczną rezydencję, w której to bardzo chętnie przebywał. Po przejściu zamku w ręce aragońskie powrócił on do funkcji obronnych - dobudowano fosę oraz wzmocniono mury i bastiony.
Możliwość zwiedzania: codziennie (oprócz poniedziałku) między 9 a 19 (obecnie w zamku mieści się Museo Civico), cena biletu
6 euro.
Castello Normanno Svevo di Bari
Znajdujący się na skraju baryjskiego centro storico zamek prawdopodobnie zbudowany został na ruinach starożytnej fortyfikacji. Najstarsza część zamku jest normańska i miał on wtedy pełnić funkcję kontrolno-obronną (tak jak położony także nad morzem zamek w Trani). Stąd fosa i bastiony. Dokonana przez Fryderyka w latach 30. XIII wieku przebudowa nadała budowli bardziej mieszkalny i elegancki charakter. Tak też traktowali Castello di Bari Sforzowie, którzy otrzymali tę posiadłość od Aragonów i organizowali tu różne eventy. Za Królestwa Obojga Sycylii zamek stał się natomiast koszarami i więzieniem.
Z ważnych apulijskich zamków Fryderyka - poza Castel del Monte oczywiście - nie dotarłam do tych w Orii i Brindisi. Cóż, zawsze jest po co do Apulii wrócić ;)
A gdyby kogoś ten temat zainteresował w szerszej skali na zakończenie mapka najważniejszych fryderykowych zamków w całych południowych Włoszech.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz